Miś PAARuś i zazdrość
Miś PAARuś i zazdrość
Znów witamy naszego dzielnego Misia PAARUsia. Wybrał się on w długą drogę, by spełnić swoje marzenie i znaleźć nauczyciela pływania. Na swojej drodze cały czas napotyka nowe przygody, które dużo go uczą i pozwalają poznawać wiele ciekawych zwierzątek.
Tym razem nasz puchaty przyjaciel napotkał dzika. Dzik chyba był w niezbyt dobrym humorze, bo minkę miał smętną i pochrumkiwał z niezadowoleniem.
– Cześć dziczku! Co się stało? Wyglądasz, jakbyś był na coś bardzo zły – zapytał się z troską w głosie PAARUś.
– Spotkało mnie coś bardzo przykrego i trochę się gniewam.
Dzik o imieniu Todzik opowiedział, że od zawsze miał wierną przyjaciółkę lisicę Maczkę. Robili wszystko razem: uczyli się, bawili, wygłupiali i śmiali. Teraz jednak w ich części lasu zamieszkało nowe zwierzątko papuga Fru. Okazało się, że papuga Fru zna dużo różnych zabaw z różnych części lasu i od tego czasu wszystkie zwierzątka chcą się tylko z nią bawić – także przyjaciółka dziczka Maczka.
– Teraz na przykład wszyscy bawią się w jakąś dziwną zabawę na pobliskiej łące i tylko śmiechy ich tutaj słychać – dokończył swą opowieść Todzik.
– Czy to znaczy, że ani Maczka, ani inne zwierzątka nie chcą się już z Tobą bawić?
– Chcą, ale ja nie chcę. Jak wolą Fru to proszę bardzo, ja sobie tutaj posiedzę.
– Dziwne to dla mnie Todziku, bo z tego, co mówisz, to jesteś troszkę zazdrosny o Fru i zamiast dobrze się bawić, siedzisz tutaj naburmuszony. Wydaje mi się, że sam sobie robisz tym na złość. Zazdrość nie przyniesie Ci nic dobrego. To, że lisiczka Maczka polubiła Fru, wcale nie oznacza, że przestała Cię lubić. Ja na przykład lubię wszystkich swoich przyjaciół, a mam ich coraz więcej.
– Hmmm – mruknął Todzik i się zamyślił.
– Mam pomysł – krzyknął PAARuś – pójdziemy tam razem, żeby było Ci raźniej i się przyłączymy do zabawy! Chcesz?
Todzikowi od razu się humor poprawił. Ruszyli razem na łąkę, gdzie inne zwierzątka, w tym Maczka bawili się na całego. Dzik i Miś przyłączyli się do zabawy, co reszta zwierzątek przyjęła z dużym entuzjazmem. Maczka uścisnęła serdecznie Todzika i powiedziała, że za nim tęskniła.
PAARuś bardzo się cieszył, że mógł pomóc Todzikowi. Pobawił się jeszcze chwilę ze zwierzątkami i ruszył w dalszą drogę. Szedł i szedł, i myślał, że ta zazdrość nie jest fajna i dużo lepiej jest się bawić z innymi nić gniewać się, siedząc z boku.
Tymczasem nadeszła noc. Miś znalazł norkę i szybko zasnął, a kilka godzin później obudził go jakiś okrooopny dźwięk. Co to jednak było, dowiecie się już za tydzień!
Zapraszamy do śledzenia naszego fanpage’a!
www.facebook.com/polskaakademiaaktywnegorozwoju