Miś PAARuś i deszcz

Miś PAARuś i deszcz

Ojej już minęło tyle czasu?! W takim razie PAARuś spieszy do Was z nowym opowiadaniem! Przypomnijmy jednak szybko, co skłoniła naszego kochanego przyjaciela do opuszczenia swojej wygodnej chatki i wyruszenia w daleką podróż. Pewnie każde z was kiedyś czegoś tak bardzo pragnęło, że myślało, że pęknie, jak tego nie dostanie? Nowej zabawki, wyjazdu na wycieczkę, rowerka, spotkania z przyjaciółmi. No więc PAARuś właśnie tak bardzo pragnął znaleźć nauczyciela pływania, który pokaże mu jak pływać kraulem, żabką a może nawet delfinem.

No ale, wracając do przygód Misia, to zostawiliśmy go, gdy na jego nosek spadła jakaś kropla. Na jednej kropli się jednak nie skończyło. Za nią spadła następna i następna, i jeszcze jedna. Po paru chwilach rozpętała się prawdziwa ulewa.

PAARuś raczej nie był bardzo wrażliwy na niepogodę. Miał grube futerko, które chroniło go od zimna. W końcu jednak nawet ono doszczętnie przemokło. Miś postanowił więc poszukać czym prędzej jakiegoś schronienia. Pobiegł szybko ścieżką. Deszcz padał tak mocno, że z łatwością przebijał się przez pierwsze wiosenne listki na drzewach, więc one nie dawały żadnego schronienia.  Nagle pośród szumu spadającego deszczu usłyszał jakieś radosne krzyki:

– Hurra, hurra! Paaada! Cudownie! Jeee! – i razem z tymi słowami z pobliskiej górki zjechała wprost pod łapki PAARusia mała żabka. Była cała zabłocona, ale wyglądała na tak bardzo szczęśliwą, że PAARuś uśmiechnął się do niej równie radośnie, mimo że tak naprawdę nie było mu do śmiechu.

– Cześć żabko! Czemu jesteś taka radosna? – zapytał Miś.

– Jak to czemu? Ty się jeszcze pytasz czemu? Przecież wiesz, że w naszym lesie już bardzo długo nie padał deszcz. Skarżyły się drzewka, że nie mają jak kwitnąć, skarżyły się stawy, że coraz bardziej wysychają, smutno było ziemi pod stopami, że nie jest żyzna i gotowa na przyjęcie wiosny. My żabki cierpiałyśmy bardzo, że nie mamy już prawie gdzie się pluskać. Jak podpada tak przez chwilę, to cały nasz piękny las wróci do życia. Dlatego doprawdy Misiu nie rozumiem skąd u ciebie ta smutna minka.

– Cieszę się twoim szczęściem i rozumiem, jak potrzebny jest deszcz, ale troszkę już mi zimno, bo mi futerko zupełnie przemokło.

Żabce się przykro zrobiło, że w czasie gdy ona jest taaaka szczęśliwa, obok jest zwierzątko, któremu jest źle. Obiecała więc pomóc PAARusiowi. Zaproponowała, żeby poszedł za nią. Po drodze się przedstawiła. Miała na imię Limka i bardzo lubiła mówić. Przegadała więc całą drogę. Zaprowadziła PAARusia nad swój staw, który dzięki ulewie był już całkiem okazały.

– No dobrze Limko, ale ja nawet pływać nie umiem. Poza tym jestem już całkiem mokry i wolałbym jakiś dach nad głową nić kąpiel w stawie – powiedział PAARuś.

Żabka jednak tylko wybuchła śmiechem i powiedziała:

– Spokojnie przyjacielu. Wiem, że nie każdy lubi się tak pluskać w wodzie, jak ja. Na jednym brzegu stawu znajduje się mała jaskinia. Spokojnie będziesz mógł się w niej schronić i patrzeć jak ja potrafię się wygłupiać w wodzie.

Tak też się stało. Jaskinia byłą całkiem przytulna. Miś się w niej umościł. Ubrał ciepłe ubranka i usiadł przy samym wejściu. Dzięki temu resztę ulewy spędził, śmiejąc się co niemiara z wygłupów żabki. W końcu zmęczony i tulony dźwiękami padającego deszczu zasnął.

Gdy obudził się rano, słonko znów pięknie świeciło. Cały las jakby odżył, intensywnie się zazielenił przez tę jedną noc. PAARuś pomyślał, że opłacało się trochę zmoknąć, aby dać drzewkom, ziemi i stawowi szansę na odżycie. Podziękował Limce za pomoc i ruszył wypoczęty w dalszą drogę. Szedł tak cały długi dzień. W końcu zapadł mrok. Miś jednak niestrudzenie szedł dalej. W ciemnym lesie wszystkie dźwięki jednak stały się jakieś bardziej niepokojące. Nagle coś ciemnego i włochatego przeleciało obok niego ze świstem. PAARusiowi prawie serduszko stanęło z nerwów. Co to jednak było, dowiecie się już wkrótce.

 

Zapraszamy do śledzenia naszego fanpage’a!
www.facebook.com/polskaakademiaaktywnegorozwoju

Udostępnij wpis na Facebooku!

Inne wpisy

ciocia

Miś PAARuś i ulubiona ciocia

Miś PAARuś i ulubiona ciocia Miś PAARuś i ulubiona ciocia W Bukowym Lesie robiło się z dnia na dzień coraz cieplej, a i słoneczko gościło częściej na niebie. Szczególnie to drugie bardzo cieszyło PAARusia, bowiem bardzo lubił słoneczko i to…

Miś PAARuś i złamana nóżka

Miś PAARuś i złamana nóżka Miś PAARuś i złamana nóżka No to skończyły się ferie. Nie ma się czym jednak martwić. Jeszcze chwila a będą wakacje, a póki co czas będzie Wam jak zwykle umilał PAARuś – nasz dzielny przyjaciel,…
biblioteka

Miś PAARuś i biblioteka

Miś PAARuś i biblioteka Miś PAARuś i biblioteka Ferie się zaczęły, a zimy nadal nie ma. No cóż, nie jesteśmy z tych, którzy by narzekali. Trzeba sobie tak zorganizować czas, aby brak śniegu nie był taki dokuczliwy. Jak? Wy zawsze…
zoo

Miś PAARuś i ZOO

Miś PAARuś i ZOO Miś PAARuś i ZOO A zimy jak nie było, tak nie ma. Może dla dzieci, które właśnie mają ferie, nie jest to najlepsza wiadomość, za to dla naszego Misia tak, ponieważ dzięki temu może sobie dalej…
detektyw

Miś PAARuś i detektyw muszka

Miś PAARuś i detektyw muszka Miś PAARuś i detektyw muszka Jak tam kochane dzieci? Piękna biała Pani Zima nie odwiedziła jeszcze i Was, i naszego misia. PAARusiowi nawet było trochę przykro, że w tym roku jeszcze śniegu nie widział. Harce…
mamusia

Miś PAARuś i moja mamusia

Miś PAARuś i moja mamusia Miś PAARuś i moja mamusia PAARuś wita was serdecznie w Nowym Roku. Pewnie jesteście ciekawi, co naszego Misia Pływaka spotkało w tym ostatnim świątecznym czasie. Zdradzimy tylko na początek, że było to dla niego kilka…